Od dłuższego czasu pojawiają się w obrocie kolekcjonerskim krzyże Virtuti Militari określane jako Włoskie, bez oznaczenia konkretnego producenta. Na ostatniej aukcji krakowskiego domu aukcyjnego DESA oferowany był komplet takich krzyży. Jak na odznaczenia nigdy nie nadane cena była dość wygórowana, bo wynosiła 18.000 zł.
Krzyże tej produkcji wykonywane były przez firmę Picchiani & Barlacchi z Florencji. Została ona założona w 1896 roku przez Gaztone Picchiani. W 1915 roku do spółki dołączył Bruno Barlacchi. W trakcie drugiej wojny światowej włoski zakład produkował szereg odznaczeń dla II Korpusu. Z tego względu część zbieraczy przypuszczała, że omawiane krzyże powstały pod koniec wojny.
Ponieważ nie spotkałem się z potwierdzonym legitymacją nadaniem włoskiego krzyża z tego okresu uznałem, że więcej informacji uzyskam bezpośrednio u producenta. Chiara Montauti, która jest archiwistką w Picchiani & Barlacchi nie była w stanie pomóc mi w ustaleniu daty produkcji krzyży, ale udostępniła mi do wglądu matryce z których je wykonano. Fabryka posiada także szereg innych ciekawych matryc okresu II wojny światowej. Poza tym dysponuje planszami poglądowymi z wytłoczonymi odciskami matryc. Wybrane zdjęcia tych obiektów prezentuję w tym poście oraz w jego angielskiej wersji.
Niestety dokumenty okazały się być mniej trwałe od matryc i w dominującej większości nie zachowały się do dnia dzisiejszego. Dlatego niemożliwe było ustalenie daty produkcji omawianych krzyży Virtuti Militari. Liczyłem po cichu, że jakieś dokumenty dotyczące spółki zachowały się w Archiwum Miejskim Florencji (Archivio storico del Comune di Firenze). Niestety powódź miasta w 1966 roku zniszczyła znaczną część jego zasobów. Co zrozumiałe, do ratowania przeznaczone były te najcenniejsze.
Na szczęście udało mi się spotkać Massimo Peruzzi, który prowadzi we Florencji antykwariat specjalizujący się znaczkach i odznaczeniach. Wspomniał on, że kilka lat wcześniej kupił szereg czerwonych ozdobnych pudełek, z których każde zawierało komplet krzyży Virtuti Militari. Co ciekawe do każdego z krzyży miała być przyczepiona karteczka z oznaczeniem wymiarów I wagi krzyża.
Poza tym Massimo skontaktował mnie on ze swoim znajomym, który kolekcjonuje odznaczenia od wielu lat i dobrze pamięta historię lokalnego producenta. Wedle niego Picchiani & Barlacchi produkował krzyże nie w latach 40-tych, ale 60-tych. Jego zdaniem w tym czasie rząd emigracyjny w Londynie zaprzestał dalszych zamówień u dotychczasowego dostawcy, który była znana brytyjska firma Spink and Son. Produkcja ta miała być za droga i zwrócono się z zapytaniem, czy wcześniejszy dostawca II Korpusu nie był by w stanie wykonać krzyże taniej.
Mój rozmówca nie wiedział dokładnie z jakiego powodu krzyże pojawiły się na rynku kolekcjonerskim ale pamięta, że było to już między 1960 a 1965 rokiem. (Mniej więcej w tym czasie pierwsze krzyże Virtuti Militari tej produkcji pojawiły się także w Polsce.) Jego zdaniem rząd w Londynie nie wykupił całej produkcji. Nie można jednak wykluczyć, że krzyże były bite także jako dodatkowa produkcja na rynek kolekcjonerski. Wydaje się bowiem wątpliwe, żeby rząd na emigracji zamawiał komplety w ozdobnym pudełku.
W latach 90 firma Picchiani & Barlacchi przechodziła przez kłopoty finansowe związane z niewykupieniem przez jednego z kontrahentów sporego zamówienia. Musiała zlikwidować zapasy, wśród których znajdowały się między innymi zestawy krzyży kupione przez Massimo Peruzzi.
Wysoka wycena krzyży oferowanych przez krakowską DESĘ wskazuje na zainteresowanie kolekcjonerów. Potwierdza to Chiara Montauti która mówi, że otrzymuje wiele zapytań o krzyże Virtuti Militari, ale fabryka konsekwentnie odmawia wykonania nowych bić.