Z twarzy podobny zupełnie do nikogo

medalW zeszłym tygodniu na jednej z aukcji Warszawskiego Centrum Numizmatycznego pojawił się ciekawy medal wybity w srebrze. Zgodnie z opisem aukcji, na jednej stronie wyobrażony miał być Fryderyk August Król Saski i Książę Warszawski. Odwrotna strona miała przedstawiać księcia Adama Czartoryskiego. Patrząc na medal miałem minimalne wątpliwości co do Czartoryskiego, ale znając jego starczą fotografię wykonaną w Paryżu przez Feliksa Nadara uznałem, że to całkiem prawdopodobne wyobrażenie. Wątpliwości brały się bardziej z tego, że w okresie Księstwa Warszawskiego Czartoryski opowiadał się po stronie Rosji. Pomyślałem, że medal mógł być wyrazem jakiegoś sentymentu za politycznymi przywódcami Księstwa Warszawskiego i powstania listopadowego. Z tego względu wydał mi się ciekawy i nawet go zalicytowałem.

Ku mojemu zaskoczeniu otrzymałem dziś wiadomość, że WCN wycofał ofertę. Wszedłem na stronę aukcji i zobaczyłem, że medal ma już zmieniony opis i został całkowicie wycofany z licytacji. Zgodnie z nowym opisem medal miał być wybity w USA. Szybkie przeszukanie Google pozwoliło mi ustalić, że medal rzeczywiście został wybity w stanach i przedstawia prezydentów Lincolna Washingtona i Andrew Jacksona. Podobne medale w różnych konfiguracjach były wykonywane także z podobiznami prezydentów Abrahama Lincolna, Ulyssesa Granta i Jamesa Garfielda. Występowały w dwóch wielkościach w złocie, srebrze i srebrzonym mosiądzu. Ceny medali na aukcjach w USA wskazują, że jest to pamiątka stosunkowo popularna.

Z całej tej historii płynie dość prosta nauczka, żeby nie sugerować się tym co się samemu chce zobaczyć. Jak teraz myślę o medalu przedstawiającym Fryderyka Augusta i Adama Czartoryskiego, to wystąpienie takiej konfiguracji wydaje mi się mało prawdopodobne. Inna sprawa, że wyobrażenia są rzeczywiście podobne i nie dziwię się pracownikom WCN, że się pomylili. W końcu sam się też nabrałem. To pokazuje także, jak łatwo przy pewnym uproszczeniu profili o pomyłkę. Link do aukcji celowo zamieszczam na końcu, żeby nie psuć niespodzianki na początku czytania postu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.