Skip to content
  • kolekcjonowanie
    • o kolekcjonowaniu
    • aktualności
    • książki
    • blogi
  • pamiątki
    • ordery i odznaczenia
    • odznaki i oznaki
    • medale
    • dokumenty
    • pozostałe
  • Słowacja
    • Kežmarok
    • Polska – Słowacja
    • XIX wiek
  • o mnie
    • o stronie
    • czego szukam?
skelnik.pl

pamiątki

historia ukryta w przedmiotach

pozostałe

Published 15 May 2016

Następny Rembrandt, czy Typowy Rembrandt

Znalazłem ostatnio informację na temat ciekawego projektu o nazwie “Nowy Rembrandt”, mającego na celu opracowanie programu komputerowego, który był by zdolny do namalowania obrazu Rembrandta van Rijn. Żeby zbędnie nie powtarzać informacji proponuję zobaczyć krótki film promocyjny na youtube.

Pomysł w zasadzie streszcza się do tego, żeby na podstawie dostępnych obrazów i przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii stworzyć typowego Rembrandta. Projekt jest niewątpliwie ciekawy i doskonale promuje twórczość jednego z najlepszych holenderskich malarzy, a efekt dowodzi wysokiego kunsztu informatycznego pracowników Microsoft. Powstaje jednak zasadnicze pytanie – na ile możliwe jest odtworzenie stylu malarza?

Choć autorzy projektu nie zamierzali wprowadzać kogokolwiek w błąd, zadanie jakie sobie postawili można porównać z tym jakie stawiają sobie fałszerze obrazów.  Oni także pragną wykonać doskonałą kopię obrazu lub stworzyć nowy, oddając styl i charakter kogoś innego. W obu przypadkach chodzi o odtworzenie możliwie dużej ilości detali oddających charakter prac artysty. Technika, wypukłości, styl, temat, operowanie światłem itd. Najbardziej znanym fałszerzem malarstwa holenderskiego był Han van Meegeren. Choć jego fałszerstwa bywały niekiedy kwestionowane, to generalnie był na tyle skuteczny, że musiał zdemaskować sam siebie. Powszechnie nie wierzono, że można tak doskonale naśladować dzieła dawnych mistrzów. Można więc przyjąć, że da się stworzyć nowego Rembrandta, który dla ogółu (z wyłączeniem specjalistów) będzie nie do odróżnienia od oryginału.

Czy taki obraz będzie równie dobry, co oryginalna praca imitowanego artysty? Zależy dla kogo. Przypuszczam, że wiele osób jest usatysfakcjonowanych plakatowymi wydrukami zdjęć znanych obrazów, skoro tego typu produkt jest powszechnie dostępny. Tym bardziej satysfakcjonująca będzie dla nich dobra kopia lub imitacja w stylu rozpoznawalnego malarza. Z drugiej strony przypuszczam, że wiele osób nie będzie usatysfakcjonowane posiadaniem jakiejkolwiek pracy sygnowanej nazwiskiem ich ulubionego malarza. Każdy ma swój lepszy i gorszy dzień. Każdy malarz dochodzi do swojej szczytowej formy, a później ją traci. Dlatego też nie każdy obraz malarza uchodzącego za wybitnego musi być wybitny sam w sobie. Nie jest to twierdzenie w żaden sposób odkrywcze. Wystarczy prześledzić wyniki aukcyjne i zobaczyć jak bardzo potrafią się różnić ceny obrazów tego samego artysty, które pozornie są podobne (ze względu np. na wielkość i technikę) ale różnią się jakością.

Dlatego uważam, że tworzenie projektów takich jak Następny Rembrandt ma swoje uzasadnienie. Żałuję jedynie, że nie udostępniono bardziej szczegółowych danych, które udało się zebrać. Ustalenie, że statystycznie najczęstszym motywem Rembrandta był biały mężczyzna z zarostem, o twarzy pochylonej na prawo jest sporym uproszczeniem jego twórczości. Pokazuje to także, że wbrew tytułowi projektu, jego autorzy stworzyli nie tyle Następnego Rembrandta, co Typowego Rembrandta.

Published 12 May 2016

Miniatura rosyjska, czy polska?

portret szlachcicaNa jednej z ostatnich aukcji domu aukcyjnego Hargesheimer licytowana była miniatura opisana jako “portret mężczyzny z orderem i błękitną wstęgą orderową“. Wysoki na niecałe siedem centymetrów portrecik miał wyjść spod ręki “rosyjskiego miniaturzysty aktywnego około 1800 roku“. Pozwolę go sobie opisać, ponieważ jest bardzo wdzięcznym tematem z punktu widzenia kilku problemów jakie chciał bym poruszyć na tej stronie. Dlatego też podpiąłem ten post pod kilka tematów.

ordery

Atrybucja miniatury, jako dzieła rosyjskiego malarza z przełomu wieków jest całkiem możliwa. Wielu spośród odznaczonych orderem do końca XVIII wieku było Rosjanami. Jeszcze większa liczba kawalerów mieszkała po rozbiorach na ziemiach Rosji carskiej. Identyfikacja osoby sportretowanej nie będzie łatwa, ponieważ ostatnie dwadzieścia lat XVIII wieku to okres szczególnie hojnego nagradzania Orderem Orła Białego. W tym czasie otrzymało go przeszło 450 kawalerów. Dla porównania, wszystkich kawalerów od ustanowienia orderu do dnia dzisiejszego było ok. 1500. Tak więc blisko jedna trzecia odznaczonych przypada na zaledwie 20 lat z przeszło 300 letniej historii orderu. Daje to pewne pojęcie o lekkości z jaką Stanisław August podchodził do najwyższego wtedy i dziś orderu polskiego.

kolekcjonowanie

Niestety portret nie daje nam żadnych dodatkowych podpowiedzi mogących pomóc w identyfikacji odznaczonego. Reprodukcja miniatury publikowana była już na wyśmienitym blogu prof. Marka Klimka, poświęconym miniaturom, z prośbą o pomoc w identyfikacji. Zdaniem jednego z czytelników może to być Stanisław Kostka Potocki. Wydaje mi się niestety, że jest to atrybucja równie prawdopodobna jak wiele innych. Potrafię sobie jednak wyobrazić satysfakcję jaka płynęła by z zakupienia tej miniatury w umiarkowanej cenie i jednoznacznego zidentyfikowania widocznej na niej osoby. Możliwość samodzielnego odkrywania historii ukrytej za przedmiotami jest jedną z niekwestionowanych przyjemności kolekcjonowania.

Szukając pamiątek do kolekcji warto patrzeć szeroko, nie ograniczając się jedynie do wąsko wybranego zagadnienia. Szczególnym błędem wydaje mi się ograniczanie do przeglądania wyłącznie pamiątek polskich. Po pierwsze dlatego, że nie każdy musi posiadać taką wiedzę na temat historii polski jak osoba zainteresowana. Po drugie nie każdy musi postrzegać historię polski tak, jak widzimy ją my sami. Potrafię sobie wyobrazić przedmiot wykonany pod koniec XVIII wieku we Wilnie, który dla Litwina będzie litewski, dla Rosjanina rosyjski, a dla Polaka polski. Każdy będzie miał swoje racje i niezależnie od tego czy są one słuszne opisze przedmiot po swojemu.

 

 

Published 6 May 2016

Solniczka patriotyczna Fraget

images2.lottissimo.comOstatnio jeden z domów aukcyjnych oferował solniczkę produkcji fabryki wyrobów platerowych Józefa Frageta w Warszawie. Wysoka na 6 cm. solniczka posiadała pojemnik o średnicy 8 cm., oparty na trzech orłach. Ku mojemu lekkiemu zdziwieniu została sprzedana za ceną wyższą od wywoławczej zaledwie o jedno przebicie. Dlaczego mnie to zdziwiło?

Po części dlatego, że Fabryka Frageta działała od 1824 roku do wybuchu drugiej wojny światowej i przez cały okres jej działalności cieszyła się wysoką renomą. Konsumenci cenili ją za wysoką jakość wykonania oraz bardzo dobre wzornictwo. Z tych samych względów przedmioty z sygnaturą FRAGET cieszą się sporym zainteresowaniem kolekcjonerów do dzisiaj. Prezentowana solniczka jest wyrobem z trzeciej ćwierci XIX wieku i zachowała się w naprawdę ładnym stanie. Poza tym, w odróżnieniu do większości wyrobów tego warszawskiego zakładu, nie była platerowana srebrem ale w srebrze wykonana i pozłocona.

Drugi mniej oczywisty powód dla którego uważam tą solniczkę za szczególnie ciekawą, jest przyczyną tego wpisu. Punce umieszczone na solniczce wskazują, że została ona wykonana dokładnie w latach 1860-1872. Informacja ta została podana przez dom aukcyjny, więc nie powinna umknąć uwadze licytujących. Wspomniany przedział czasowy z pozoru wydaje się nie mieć większego znaczenia. Jeśli rozbić go na trzy odrębne podokresy i przedstawić w kontekście projektu solniczki, można zauważyć co naprawdę ciekawego.

1860-1862 to okres manifestacji patriotycznych, które wykreowały atmosferę jaka doprowadziła do wybuchu powstania styczniowego. Szczególne znaczenie miały manifestacje na terenie Warszawy. Do najważniejszych zdarzeń tego okresu powszechnie podaje się pogrzeb żony generała Sowińskiego oraz obchody 30 rocznicy wybuch powstania listopadowego. Wydarzenia te, aktywnie tłumione przez władze carskie, świadczą o atmosferze jaka panowała na terenie Królestwa Kongresowego i Warszawy w szczególności. Na popularności zdobywały w tym czasie przedmioty określane mianem biżuterii patriotycznej. Jej wyrobem zajmowało się kilku znaczących warszawskich grawerów. Szczegółowe i ciekaw informacje na ten temat podaje Franciszka Ramotowska w książce Rząd carski wobec manifestacji patriotycznych w Królestwie Polskim w latach 1860-1862, Wrocław 1971.

1863-1864 to lata powstania styczniowego. Wydarzeniom tym poświęcona jest na tyle obszerna literatura, że nie wymagają szerszego omawiania.

1865-1872 to czas żałoby narodowej po powstaniu listopadowym. Stłumienie powstania zamknęło drogę do myślenia o zbrojnym wyzwoleniu się i utworzeniu suwerennego państwa Polskiego. Był to czas manifestowania patriotyzmu za pomocą różnych dóbr kultury materialnej. W ważniejszych publikacji omawiających ten okres można wymienić książkę Grażyny Kieniewiczowej, Pamiątki powstań narodowych, Warszawa 1988 oraz Wandy Bigoszewskiej i Marii Słoniewskiej, Powstanie Styczniowe w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego, Warszawa 1966

Dlatego można przypuszczać, że projekt solniczki opartej na orłach związany jest ze wzrostem nastrojów patriotycznych w społeczeństwie polskim pod zaborem rosyjskim.

Published 3 March 2016

Zagadka szachów gen. Jana Chmurowicza

chmurowicz2

Kilka lat temu postanowiłem kupić ręcznie wykonane szachy i zajrzałem w tym celu do allegro. Stosując odpowiedni filtr wyszukiwania z łatwością ustaliłem najtańszą ofertę. Były to drewniane szachy niewielkich rozmiarów i wyraźnie amatorskiego wykonania, umieszczone w dość nietypowe kategorii. Jednak zdobyły moją sympatię wpisem własnościowym “Oflaf C Woldenber J. Chmurowicz 11 luty 1942“. Kojarzyłem nazwisko ale nie pamiętałem skąd. Ponieważ nie dawało mi to spokoju, postanowiłem je sprawdzić w książce J. Olesika, “Oflag II C Woldenberg“, Warszawa 1988. Okazało się, że Jan Chmurowicz był generałem i najstarszym stopniem oficerem w oflagu. Obawiałem się, że aukcji szachów z taką proweniencją nie uda mi się wygrać. Szczęśliwie okazało się, że chyba nikt więcej nie zadał sobie trudu sprawdzenia nazwiska pierwszego właściciela szachów.

Kiedy otrzymałem przesyłkę od sprzedającego spotkała mnie kolejna niespodzianka. Tak jak to najczęściej bywa, tablica szachów po złożeniu na pół stanowiła pudełko na figury. Ponieważ były one niewielkie i doskonale dopasowane do przestrzeni wnętrza pozostałą część należało czymś wypełnić. W tym wypadku był to kawałek starego grubego materiału z tzw. barankiem. Szczelnie wypełniał jedną z połówek tablicy. Sam nie wiem dlaczego, ale postanowiłem go na chwilę wyjąć. W tym momencie okazało się, że połowa tablicy pod materiałem kryje osobliwy schemat. Dzieli on powierzchnię na nierówne pola oznaczone literami B, D, K, L, T i Sp. Wszystkie pola, poza tymi oznaczonymi literą B, opatrzone są dodatkowo strzałkami skierowanymi w lewo lub prawo.

chmurowicz3Niestety nie potrafię odgadnąć znaczenia tego schematu. Przypuszczałem, że może on symbolizować rozmieszczenie budynków w jakiejś części obozu. Zastanawiałem się czy nie ma związku z działalnością konspiracyjną generała Chmurowicza. Według książki H. Tomiczka i M.S. Zarudzkiego, “Jeniecka konspiracja wojskowa w Oflagu II C Woldenberg“, Poznań 1989, s. 42-43, w 1942 roku objął on kierownictwo nad konspiracją obozową. Była by to bardzo atrakcyjna interpretacja, ale niestety nie jestem w stanie jej zweryfikować. Być może ktoś z czytelników potrafił będzie zinterpretować znaczenie znaków widocznych na zdjęciu powyżej?

chmurowicz1

Posts navigation

Newer posts
Search for:

Najnowsze wpisy

  • Brzydkie kaczątko
  • Szczęśliwy numerek
  • Virtuti Militari Spink and Son – skoro mleko już się rozlało
  • Wystawa w 230. rocznicę ustanowienia orderu Virtuti Militari
  • Oznaka funkcjonariuszy więzienia w Barczewie

Najnowsze komentarze

  • Wąsowicz Ireneusz on Kolekcja czy też zbiór Zygmunta Stankiewicza
  • Na naszej Aukcji X – Falerystyka | on Odznaka pamiątkowa Szkoły Podchorążych Piechoty
  • Jakub on Znaczek III Zjazdu Prawników Czechosłowackich w Bratysławie 1930
  • Homepage on Virtuti Militari Cross by Picchiani and Barlacchi
  • My Homepage on medal Konarskiego – historia kołem się toczy

Archiwum wpisów

  • January 2023 (1)
  • September 2022 (2)
  • August 2022 (4)
  • July 2022 (3)
  • June 2022 (1)
  • February 2022 (2)
  • January 2022 (4)
  • December 2021 (3)
  • November 2021 (1)
  • April 2021 (3)
  • February 2021 (1)
  • January 2021 (3)
  • September 2020 (1)
  • June 2020 (4)
  • May 2020 (5)
  • April 2020 (6)
  • March 2020 (4)
  • February 2020 (1)
  • January 2020 (3)
  • December 2019 (1)
  • November 2019 (1)
  • October 2019 (3)
  • September 2019 (4)
  • August 2019 (1)
  • July 2019 (2)
  • May 2019 (4)
  • April 2019 (3)
  • March 2019 (2)
  • February 2019 (2)
  • December 2018 (2)
  • July 2018 (3)
  • June 2018 (3)
  • May 2018 (4)
  • April 2018 (6)
  • March 2018 (5)
  • February 2018 (5)
  • January 2018 (5)
  • December 2017 (4)
  • November 2017 (5)
  • October 2017 (6)
  • September 2017 (6)
  • August 2017 (4)
  • July 2017 (3)
  • June 2017 (9)
  • May 2017 (1)
  • April 2017 (1)
  • January 2017 (4)
  • December 2016 (6)
  • November 2016 (4)
  • October 2016 (1)
  • September 2016 (2)
  • August 2016 (1)
  • July 2016 (7)
  • May 2016 (6)
  • April 2016 (7)
  • March 2016 (12)
Copyright © 2023 Julian M. Skelnik. All rights reserved.